Czy każda choinka musi mieć igły? Czy jedyną słodką konstrukcją na świątecznym stole musi być domek z piernika? Oczywiście, że nie! Spróbujcie ze mną stworzyć słodką choineczkę z ptysiów oraz karmelu 🙂
Poniższy przepis pozwala nam upiec około 130 szt. maleńkich ptysiów. Możemy je wykorzystać do stworzenia dwóch choineczek, a można też złożyć jedną choinkę, a pozostałe ptysie połączyć nadzieniem (chociażby zwykłym budyniem) lub wykorzystać jako dodatek do barszczu.. albo zjeść sautè, bo domowe ptysie są przepyszne! 🙂
Szkieletem choinki jest butelka od szampana. Jeśli odpowiednio przykleimy ptysie, to będzie można ją na końcu usunąć i mieć choineczkę bez butelkowego szkieletu – choć ja się na to nie odważyłam. Może komuś z Was się to uda? Zachęcam do podjęcia wyzwania! 🙂
CROQUENBOUCHE, CZYLI CHOINKA Z PTYSIÓW I KARMELU
(przepis na dwie choinki)
Składniki:
Bignè, czyli Ptysie:
250 gr zimnego masła
250 gr mąki pszennej
250 ml wody
8 jajek
5 gr soli
Karmel:
160 ml zimnej wody
400 gr cukru
120 gr glukozy
kilka kropel soku z cytryny
Dodatkowo:
Butelka po szampanie
Cukier perlisty do dekoarcji
Wykonanie:
Ptysie:
Wlewamy wodę do rondelka z grubym dnem, masło kroimy na kosteczki i dodajemy do wody. Zagotowujemy, mieszamy aż masło się rozpuści. Dodajemy sól. Na koniec wsypujemy powoli mąkę, cały czas mieszając. Mikstura może się łatwo przypalić, trzeba uważać. Gotową masę zdejmujemy z ognia i odstawiamy do wystudzenia.
Zimną masę przekładamy do misy miksera. Ubijamy, dodając po jednym jajku. Gotowe ciasto nakładamy do rękawa cukierniczego (ewentualnie do rurki zrobionej z pergaminu lub papieru do pieczenia). Blachę wykładamy papierem. Nakładamy równomiernie niewielkie porcje ciasta, zachowując odstępy. Pieczemy w temp. 200C stopni czez około kwadrans, tak aby ptysie nabrały rumieńców 🙂
Karmel:
Wlewamy wodę do garnka, dodajemy kilka kropel soku z cytryy, wsypujemy cukier i glukozę. Gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. W garnku po chwili pojawią się charakterystyczne duże bańki. Jeszcze chwilę gotujemy, by płyn zgęstniał i lekko zbrązowiał. Potrwa to około 5-7 minut. Przelewamy karmel do miski.
Składanie choinki:
Ze względu na szybkie gęstnienie i utwardzanie karmelu, proces składania choinki musi przebiegać sprawnie. Pamiętajmy, że gorącym karmelem można się poparzyć, więc w tym wypadku odradzam współpracę z dziećmi.
Choinka opiera się na butelce od szampana. Butelkę przed użyciem dokładnie myjemy.
W jednej misce mamy karmel, do drugiej nasypujemy cukru perlistego.
Bierzemy jednego ptysia, maczamy w karmelu i łączymy z drugim ptysiem. Oba przykładamy do butelki. Kolejnego ptysia maczamy w karmelu (chodzi głównie o boki) i dołączamy do dwóch pozostałych. W ten sposób oklejamy całą butelkę ptysiami, łącząc je ze sobą karmelem.
Niektóre ptysie maczamy w karmelu całą powierzchnią i następnie przykładamy do cukru, by oblepił powierzchnię ciasteczka.
Kiedy choinka jest już gotowa, na koniec obkładamy ją łańcuchami z nitek karmelowych. (Karmel z czasem będzie stygł i coraz bardziej się ciągnął, więc jak już złożymy choinkę to będzie miał konsystencję, która umożliwi zrobienie nitkowych “łańcuchów”).
Ciasto na ptysie powinno być gęste, łatwo odchodzące od łyżki:
Nakładanie ciasta na blachę do pieczenia to właściwie jedyny moment w tym przepisie, kiedy możemy poprosić o pomoc dzieci:
Ptyśki muszą mieć przestrzeń wokół siebie, bo w trakcie pieczenia rosną:
Wyglądają jak pyszne bułeczki, w rzeczywistości są dużo mniejsze 🙂
Choinka w trakcie “budowy” – za chwilkę zniknie szyjka od butelki:
Uwaga!
Po złożeniu choinki trzeba przechowywać ją w chłodnym i suchym miejscu. Pod wpływem temperatury bowiem karmel może się zacząć rozpuszczać i choinka się rozpadnie.
Moje inspiracje:
Przepis pochodzi z książki “Scuola di Pasticceria. Tutte le ricette della tradizione italiana e i must internazionali”.