Czy jedząc obiad w restauracji można przy okazji pomóc potrzebującym? Okazuje się, że tak! Jest to możliwe dzięki projektowi “Rozsmakuj się w Kasisi”, stworzonym przez Fundację Kasisi.
Pomysł jest prosty: odwiedzając restaurację możesz powiększyć kwotę swego rachunku o 2, 5 lub 10 zł i przeznaczyć te środki na konto Fundacji Kasisi. Nie musisz robić przelewów, szukać numerów kont i zajmować się wszystkimi tymi drobiazgami, które czasem zniechęcają darczyńców. Moim zdaniem jednak najciekawsze w tym pomyśle jest to, że klienci są zachęcani do zostawiania małych kwot: 2 złote to nie majątek, właściwie to nawet bilet autobusowy kosztuje więcej. Jeśli więc moje 2 złote jest dla kogoś tak cenne, to czemu się nie podzielić? Dzielenie się jest w końcu bardzo przyjemne i jeśli można tego dokonać, przekazując komuś 2 złote, to brzmi to bardzo zachęcająco.
Na co zbierane są te złotówki? Fundacja Kasisi opiekuje się sierocińcem w Lusace (Zambia), który prowadzą polskie siostry. Głową i sercem sierocińca jest s.Mariola Miejrzejewska, podobno bardzo charyzmatyczna kobieta o wielkim sercu. Pracuje w sierocińcu od 25 lat i nie wyobraża sobie życia i służby w innym miejscu. Pod jej opieką znajduje się około 250 sierot. Fundacja Kasisi dzięki swoim równoległym, równie kreatywnym akcjom m.in. kupiła dzieciom z sierocińca ambulans (zbyt duża odległość do najbliższego szpitala była często zabójcza dla chorych dzieci), realizuje też program dożywiania sierot i oferuje możliwość adopcji na odległość.
Jeśli zatem będziecie kiedyś w restauracji i znajdziecie pod swoim talerzem taką podkładkę, podzielcie się swoją dwójką. Wartościowe inicjatywy należy wspierać. Kreatywność i nienachalność projektu bardzo mnie ujęła. Prościej przecież byłoby stanąć z puszką na ulicy i prosić przechodniów “daj pan 2 złote”. Fundacja Kasisi poszła inną, ciekawszą drogą, dlatego ja przy najbliższym obiedzie “na mieście” dorzucę swoje tzw. trzy grosze 😉
Więcej o projekcie można przeczytać tutaj.