Przez krótki okres czasu (jeden rok) mieszkałam we Włoszech i w tamtym okresie po raz pierwszy dałam się oczarować tej niesamowitej kuchni. Zgłębiałam wówczas tajniki włoskich smaków przy każdej możliwej okazji, podpatrując rodowite Włoszki w kuchni. Jednak włoskie desery poznaję tak naprawdę dopiero teraz, kiedy już od dawna jestem w kraju. Panna cotta to deser, który generalnie mnie nie zachwyca, bo wydaje mi się mdły. Jednak kiedy spróbowałam po raz pierwszy wersji z kawą to dopiero wtedy doceniłam jego potencjał. Niezwykle delikatny, ale nie mdły – mocno wyczuwalna nutka kawy nadaje mu wyrazistości i sprawia, że nie sposób zatrzymać się na jednym kęsie.
Przepis ten poznałam na warsztatach w Akademii Kulinarnej Whirlpool. Szef kuchni Marco Ghia podpowiedział, co zrobić by uniknąć wyczuwalnych grudek z żelatyny: wystarczy suche składniki zmieszać wcześniej ze sobą, a następnie wsypać do gorącej śmietanki i dokładnie mieszać trzepaczką przez minimum dwie minuty. Wykonując panna cottę w ten sposób możecie mieć pewność, że panna wyjdzie spektakularnie!
Przepis dedykuję mojej wspaniałej czytelniczce Magdzie 🙂
PANNA COTTA Z KAWĄ
Składniki:
500 ml śmietanki kremówki 30%
50 g cukru
10 g (1 opakowanie) cukru z wanilią
8 g żelatyny
1 łyżka stołowa kawy
Wykonanie:
Składniki suche mieszamy ze sobą. W rondelku zagotowujemy śmietankę. Kiedy tylko zacznie się gotować, zdejmujemy z palnika i wsypujemy składniki suche, dokładnie mieszając przez minimum dwie minuty.
Powstały płyn rozlewamy do małych kubeczków lub miseczek, można też wlać do mini foremki – keksówki.
Chłodzimy w lodówce przez minimum 2 godziny.
[FM_form id=”3″]