W towarzystwie nie jest mile widziany, bo uchodzi on za niezbyt smaczne i lekko cuchnące warzywo, ale zapewniam Cię – to są poszlaki! Jak gotować brokuły, by zapunktowały przy bliższym kontakcie? Oto klucz do sukcesu.
Same problemy z tymi brokułami: dietetycy trąbią, że to super zdrowe warzywo i trzeba je wprowadzić do codziennego menu, a przecież nie sposób ich jeść! To prawda, nie sposób ich jeść w wersji, którą najczęściej dostajemy na talerz, czyli rozgotowanych, zielonych farfocli, które są zazwyczaj tylko smutnym wspomnieniem świetności tego warzywa.
Wiesz, że brokuły są bardzo wartościowe. Zawierają sporo białka, witamin i soli mineralnych, do tego mają właściwości zapobiegające wielu chorobom, a Ty przecież chcesz dobrze dla zdrowia swojego i swojej rodziny. Dlatego nie poddawaj się i daj brokułom drugą szansę.
Jak gotować brokuły?
Musisz wiedzieć, że kluczem do apetycznego przygotowania brokuła jest sposób jego ugotowania. Bardzo łatwo brokuły rozgotować, co najczęściej robimy, przegapiając ten moment, kiedy zielone różyczki należy wyjąć z wrzątku. By operacja: “gotowanie brokuła” zakończyła się sukcesem, musisz wykonać następujące kroki:
- Obierz brokuła, odcinając kolejno jego różyczki. Łodygę zachowaj, bo może być wartościowym dodatkiem do zup lub innych dań.
- Włóż różyczki do zimnej wody z dodatkiem łyżeczki octu (by pozbyć się ewentualnych robaczków), niech się moczą kilka minut
- W tym czasie w garnku zagotuj wrzątek z dodatkiem łyżeczki soli. Niektórzy dodają też łyżeczkę cukru, ja jednak pomijam cukier. Wyjmij różyczki brokuła z wody z octem i wrzuć do wrzątku. Gotuj przez 4-5 minut.
- W czasie, gdy brokuły się gotują, przygotuj miskę z lodowatą wodą. Nalej zimnej wody i wrzuć do niej kilka kostek lodu.
- Po upływie 5 minut wyjmij brokuły przy pomocy łyżki cedzakowej i przełóż bezpośrednio do lodowatej wody. Trzymaj w niej różyczki przez kilka minut, a następnie wyjmij je i przełóż do pustej miski.
Wszystko fajnie pięknie, ale co z zapachem? Niestety, nie pozbędziemy się tak łatwo charakterystycznego zapachu brokuła w trakcie gotowania. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze ugotowany brokuł nie roztacza wokół talerza tej charakterystycznej woni. Staje się ona po prostu dużo mniej wyczuwalna, niż w rozgotowanym egzemplarzu.
Dobrze przygotowane różyczki brokuła można wrzucić sobie do sałatki, zjeść jako warzywny dodatek do obiadu, albo poddać je kolejnej obróbce. Oto moje dwa ulubione dania z brokułem w roli głównej. Moim zdaniem ten dobrze ugotowany brokuł ma szansę mocno zapunktować w Twoich oczach, jeśli przyrządzisz z niego te potrawy:
Tagliatelle w sosie śmietanowo-brokułowym
LAHUH – jemenicki chlebek z pasztetem brokułowym i sosem czosnkowym
Pizza z brokuła – grasz w zielone?
Zapraszam Cię do zmierzenia się z nieszczęsnym brokułem, bo przecież jest pysznym “super food”, które mamy na co dzień pod ręką.
Chętni się dowiem, jaką Ty masz obecnie relację z brokułem? 😉 A może jest jeszcze jakieś inne warzywo, z którym jesteś na wojennej ścieżce? Wyżal się w komentarzu 😉
[FM_form id=”3″]