Zapraszam na pączki w stylu zero waste! Jeśli zostało Ci trochę ziemniaczanego puree, to nie zawahaj się użyć go do ciasta na pączki. Gotowane ziemniaki wzbogacają drożdżowe ciasto, nadają mu głębszego smaku i sprawiają, że jest mniej suche, a bardziej mięsiste.
Przetwarzanie resztek może być pyszną, odkrywczą podróżą w nieznane rejony smakowe. Konieczność zużycia jakiegoś składnika wymusza czasem łączenie produktów w nieoczywiste pary. To z kolei pozwala odkrywać nowe smaki i wzbogacić domowe menu o nowe potrawy.
Metoda dodawania ziemniaków do ciasta drożdżowego znana jest nie od dziś, ale chcę Wam o niej przypomnieć w kontekście karnawałowych wypieków. Przecież pączki powstają z ciasta drożdżowego, a ziemniaczana wkładka może świetnie “podbić” ich smak.
Od lat robię pączki pieczone zamiast smażonych i bardzo sobie to chwalę. Co niektórzy twierdzą, że pączki pieczone to już nie są pączki tylko bułki, ale ja nie jestem aż tak konserwatywna i nie dyskryminuję tej zdrowszej wersji. Polecam Wam choć raz takie upiec, by się przekonać, że są pyszne.
PIECZONE PĄCZKI Z DODATKIEM ZIEMNIAKÓW, W POLEWIE CZEKOLADOWEJ
Składniki:
na ciasto:
600 g mąki
25 g świeżych drożdży
250 g ugotowanych ziemniaków
3 żółtka
100 g cukru
100 g masła
1 szklanka mleka (200 ml)
otarta skórka z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
na polewę:
100 g (1/2 kostki) masła
100 g cukru (1/2 szklanki)
3 łyżki mleka
3 łyżki kakao
Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, z dodatkiem łyżeczki cukru. Dodajemy 2 łyżki mąki, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 15 minut.
Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do wystygnięcia.
Mąkę wsypujemy do miski. Dodajemy pozostałe składniki: puree ziemniaczane, żółtka, cukier, ekstrakt waniliowy, otartą skórkę z cytryny i wyrośnięty rozczyn drożdżowy. Wszystko mieszamy, wyrabiamy ręką. Na końcu wlewamy rozpuszczone masło i wyrabiamy dalej, aż ciasto będzie zwarte i elastyczne. Odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Po godzinie rozwałkowujemy ciasto na grubość około 2,5 – 3 cm. Wykrawamy okrągłe placki i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy jeszcze na około pół godziny do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 C stopni. Wkładamy do niego blachę z pączkami i pieczemy przez 20 min, do zrumienienia.
W czasie, gdy pączki się pieką, przygotowujemy polewę:
W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy cukier i zmniejszamy na małą moc palnika. Intensywnie mieszamy, by cukier się rozpuścił. Następnie zdejmujemy z palnika, dodajemy mleko i kakao. Dalej mieszamy, aż uzyskamy jednolitą polewę.
Upieczone pączki smarujemy polewą i odstawiamy do ostygnięcia.
Smacznego! 🙂
Jeśli spodobał Ci się mój wpis, możesz go udostępnić 🙂
Kliknij by polubić Fanpage na Facebooku, bądźmy w kontakcie!