Pączki z piekarnika to zdrowa wersja znanych nam wszystkim, klasycznych, smażonych pączków. Jeśli chcesz jeść zdrowiej, ale nie chcesz rezygnować z tego pysznego wypieku, to mam dla Ciebie przepis idealny! 🙂
Nigdy nie byłam ekspertem od smażenia pączków, dlatego w tym roku postanowiłam je upiec. Dobrze zrobiłam! Są lekkie, pyszne i można się zajadać bez większych wyrzutów sumienia. Pączki pieczone są bardzo lubiane przez dzieci, w dodatku można je wspólnie z nimi upiec.
Kto lubi w Tłusty Czwartek mieć lekki brzuch, a zarazem nie chce rezygnować ze słodkiego przywileju chrupania pyszności, niech upiecze pączki! Nawet po zjedzeniu kilku sztuk człowiek czuje się lekko i radośnie.
Jak zrobić pączki pieczone w piekarniku
Przygotowanie pączków pieczonych jest zdecydowanie prostsze, niż tych klasycznych. Jeśli zastanawiacie się, co zrobić, żeby pączki nie piły tłuszczu, to najprościej będzie je upiec 🙂 Wówczas nabiorą lekkości i zdecydowanie mniej kalorii.
Przygotowujemy ciasto na pączki podobnie, jak w wersji klasycznej, bo to również jest ciasto drożdżowe. Dajemy im dużo czasu na wyrośnięcie, a następnie pieczemy. Wystudzone nadziewamy dowolnym nadzieniem. Gotowe! 🙂
[FM_form id=”3″]
Bomboloni – pączki ze słonecznej Italii
Bomboloni to włoski przysmak, który różni się nieco od naszych rodzimych pączków. Przygotowuje się je w wersji smażonej, ale też pieczonej. Dodatkowo, zwykle są nadziewane białym kremem budyniowym. Bomboloni są raczej niewielkich rozmiarów, nasze pączki są zdecydowanie większe.
Poniżej prezentuję przepis na bomboloni pieczone, jednak w wersji nieco spolszczonej 🙂 Są one rozmiarów naszych klasycznych pączków. Nie nadziałam ich również kremem budyniowym, tylko różą. Nadzienie tak naprawdę zależy od Waszych upodobań smakowych.
BOMBOLONI – WŁOSKIE PĄCZKI Z PIEKARNIKA
(przepis na około 12 sztuk)
Składniki:
- 500 g mąki tortowej
- 1 szklanka (250 ml) mleka
- 1 jajko
- 50 g rozpuszczonego masła (można zastąpić olejem)
- 50 g cukru
- otarta skórka z 1 cytryny
- 15 g świeżych drożdży*
- ½ łyżeczki soli
*czytelniczka Aneta upiekła z drożdży suchych i przeliczyła, że na powyższą ilość składników trzeba użyć około 2/3 saszetki drożdży suchych (w saszetkach 7 g), a jeśli nie chcemy bawić się w przeliczanie to najlepiej upiec z podwójnej porcji i użyć całej saszetki. Aneta tak właśnie zrobiła 🙂
Wykonanie:
Najpierw robimy rozczyn: do miski wsypujemy szklankę mąki, dodajemy pół szklanki ciepłego mleka, łyżkę cukru i drożdże, mieszamy lekko widelcem. Odstawiamy na ok. 15 minut.
Do miski przekładamy pozostałe składniki: resztę mąki, cukru, jajko, mleko, skórkę z cytryny, sól i rozpuszczone masło. Wlewamy rozczyn i wyrabiamy dokładnie, aż składniki się połączą w elastyczne ciasto. Odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, przykrywając wierzch folią spożywczą lub bawełnianą ściereczką.
Po godzinie wykładamy ciasto na płaską powierzchnię i wałkujemy na tyle, by miało około 3 cm grubości. Szklanką wykrawamy okrągłe placki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy folią spożywczą i znów odstawiamy do wyrośnięcia na kolejną godzinę.
Po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 C stopni i wkładamy pączki na ok. 20 minut, tak aby nabrały złotego koloru. Po wystudzeniu nadziewamy dowolnym nadzieniem i posypujemy cukrem pudrem.