Jeśli czujesz, że chciałabyś/chciałbyś zrzucić zbędne kilogramy, nie musisz wybierać restrykcyjnej diety. Wystarczy, że.. zaczniesz przykładnie stosować obowiązujące zalecenia żywieniowe oraz nauczysz się kilku zasad, które szybko wejdą Ci w nawyk i pomogą ustabilizować wagę.
Kiedy myślisz o odchudzaniu, wyobraźnia może podsuwać Ci obrazy długich godzin spędzonych w kuchni, poświęconych przygotowywaniu wymyślnych posiłków, robionych według zaleceń „diet-cud”. Może boisz się głodówek i tego ciągłego poddenerwowania, które towarzyszy Ci, kiedy jesteś głodna/głodny lub po prostu nie zjadłeś/-aś tyle, ile potrzebujesz? Odchudzanie nie musi tak wyglądać. Zgubienie kilku kilogramów można załatwić w sposób bezbolesny, bez strat smakowych i czasowych. Wystarczy, że zapamiętasz podstawy właściwego odżywiania i spróbujesz wdrożyć je do swojego życia. Warto też zapamiętać, które produkty ze sobą łączyć, a jakich par unikać, by jak najwięcej na jedzeniu skorzystać.
To zabrzmi jak oczywista oczywistość, ale podstawą zdrowego odżywiania się jest – oprócz jedzenia zdrowych rzeczy – regularność posiłków. Niby wszyscy to wiemy, ale to właśnie na tym punkcie najczęściej się „wykładamy”: ciągle gdzieś się spieszymy, nie zawsze jemy śniadanie, nie zabieramy do pracy czy szkoły drugiego śniadania, zadowalamy się wątpliwej jakości przekąskami, kupionymi gdzieś w biegu. Najczęściej najadamy się dopiero po powrocie do domu, czyli późnym popołudniem lub nawet wieczorem, serwując sobie bardzo obfity obiad. Nawet jeśli jemy zdrowe posiłki, to ta nieregularność potrafi rozregulować nasz metabolizm i zaczynamy przybierać na wadze. Co gorsza, znam wiele osób, które jedzą tylko raz dziennie. Taka metoda „odchudzania” prowadzi w prostej linii do cukrzycy i na pewno nie zmotywuje organizmu do utraty wagi, a wręcz spowoduje jeszcze większy przyrost tkanki tłuszczowej.
Trzeba zatem uświadomić sobie, że najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia jest śniadanie i to właśnie ono determinuje nasze siły i energię do działania na cały dzień. Jeśli wychodzisz z domu bez śniadania, to wiele tracisz. Jest takie znane wśród dietetyków powiedzenie: „jedz królewskie śniadanie, książęcy obiad i żebraczą kolację” – co sugeruje nam, jakie porcje przygotowywać: największe ma być śniadanie, następnie obiad a na końcu kolacja. By zmusić nasz system trawienny do właściwej pracy, powinniśmy jeść 5 posiłków dziennie i nie chodzi tu wcale o 5 posiłków typu: obiad. Powinny to być trzy normalne posiłki i dwa niewielkie. Jak o tym pamiętać na co dzień? Po prostu jedzmy co 3 godziny: zaczynamy od dużego śniadania, potem przekąska, następnie większy obiad i znowu mała przekąska, a na końcu niewielka, lekka kolacja. Przekąski nie muszą być wcale wymyślne: może to być np. jabłko, zielony ogórek albo.. szklanka soku. Każdy posiłek niech zawiera warzywa, bo powinniśmy zjadać w ciągu dnia 5 porcji warzyw i owoców (około 0,5 kg). Czasem człowiek nie jest w stanie zjeść takiej ilości, dlatego tutaj z pomocą przychodzą koktajle. Odpowiednia kompozycja składników takiego napoju może znacząco przyspieszyć nasz metabolizm. Dobrym przykładem jest koktajl z ananasa i soku aloesowego.
Kolejną niezwykle istotną kwestią jest picie 2 litrów wody w ciągu dnia. Niedobór wody w codziennej diecie sprzyja nadwadze, a także innym dolegliwościom, m.in. bólom głowy czy zaparciom. Znowu może pojawić się dylemat: jak pamiętać w ciągu dnia o piciu wody, by faktycznie móc wypić aż 2 litry? Możemy podzielić te dwa litry na szklanki: wychodzi 8 szklanek. Warto wypijać jedną szklankę wody przed posiłkami, zmniejszy to apetyt i pomoże w trawieniu, a przy okazji już mamy zaplanowane wypicie pięciu szklanek. Pozostałe trzy można wkomponować dowolnie w swój dzień w taki sposób, by łatwo zapamiętać, że nadszedł czas na wypicie szklanki ( np. w samochodzie, w trakcie jazdy do pracy i z powrotem). Jeśli nie odpowiada Ci smak zwykłej wody, zawsze możesz go zmienić i wzbogacić o cenne składniki mineralne, przygotowując wodę smakową, np. z tego przepisu. Nie zastępuj jednak wody słodkimi napojami, bo one z pewnością nie pomogą Ci schudnąć.
Jeśli w ciągu dnia nie masz głowy do gotowania i myślenia o tym, co zjeść, by było to zgodne z wytycznymi, przygotuj sobie jadłospis dzień wcześniej. Zaplanuj posiłki na kolejny dzień, wieczorem wszystko przygotuj i zapakuj sobie każdy posiłek w osobne pudełko. Dzięki temu prostemu zabiegowi oszczędzisz mnóstwo czasu i zjesz właściwie skomponowane dania.
Planowanie menu z wyprzedzeniem i przygotowywanie się do zakupów poprzez spisywanie listy pozwoli nam też oszczędzić sporo pieniędzy: kupisz 2 banany zamiast pięciu, trzy bułki zamiast dużego chleba itp. To właśnie w takich drobnych kwotach „ucieka” nam najwięcej pieniędzy. Będziesz więc mniej kupować i mniej wyrzucać, a przy okazji schudniesz. To moim zdaniem jest najprawdziwsza dieta – cud! Wszystkim Wam ją serdecznie polecam – przetestowałam na sobie i zapewniam: to działa! 🙂
[FM_form id=”3″]