Ostatnio piekę naprawdę sporo szarlotek. To ciasto, jak żadne inne, stanowi dla mnie idealny, rozgrzewający początek dnia. Obok słusznego kawałka ciepłej szarlotki stawiam filiżankę kawy, włączam losowo któryś z moich porannych przebojów i znów che się żyć! 😉
Testuję nowe przepisy, różne ciekawe połączenia i po tylu próbach mogę stwierdzić, że kluczem do pysznej szarlotki są..dobre jabłka. Jeśli owoce są odpowiednio dobrane, to ciasto, jakie by nie było: kruche, ucierane czy inne, zawsze dobrze będzie smakować (no chyba ,że spalimy albo nie dopieczemy – to już sytuacje, w których nawet dobre jabłka nie pomogą;>) Moimi ulubionymi jabłkami są te z odmiany Ligol. Lubię je za to, że miąższ jest twardy, a owoc soczysty ale niezbyt słodki. Dla mnie to odmiana idealna zarówno do wypieków, jak i na przekąskę. A Wy jakie lubicie najbardziej?
Dzisiaj upiekłam szarlotkę na mące krupczatce. Zainspirował mnie wychwalany przepis z bloga “Moments”, również dołączam do grona chwalących 🙂 Przerobiłam jedynie nieznacznie ilość składników na mniejszą formę.
Smakuje wybornie! Prostota wykonania ciasta i głębia smaku przemawia do mnie bardzo mocno. Zapraszam na kawałeczek, jeszcze ciepła! 🙂
SZARLOTKA NA MĄCE KRUPCZATCE
(przepis na formę 33 x 20 cm)
Składniki:
3 szklanki mąki krupczatki
1 kostka margaryny do pieczenia (np. Kasia)
1 całe jajko
2 żółtka
1 opakowanie cukru waniliowego
¾ szklanki cukru
3 łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 kg jabłek
3 łyżki cynamonu (lub wedle uznania)
Wykonanie:
Do dużej miski wsypujemy mąkę, cukier z cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia. Wbijamy jajko i dodajemy żółtka. Margarynę kroimy na małe kawałki i również przekładamy do miski. Całość siekamy nożem, a następnie zagniatamy ciasto.
Gotowe ciasto dzielimy na pół. Pierwszą połowę wkładamy do lodówki na minimum godzinę, a drugą dajemy do zamrażarki.
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, mieszamy z cynamonem.
Blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą lub kaszą manną. Wyjmujemy ciasto z lodówki, kroimy na plasterki i układamy je na blasze. Na końcu ręką rozgniatamy plasterki ciasta na blasze, by się połączyły w jeden kawałek. Lekko podpiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 C stopni przez około 10-15 minut.
Na podpieczony spód wykładamy jabłka, wyrównujemy powierzchnię. Wyjmujemy z zamrażarki drugą część ciasta i ścieramy na tarce o grubych oczkach, ewentualnie odrywamy po kawałeczku, rozgniatamy w dłoni na płasko i układamy na jabłkach (ja tak zrobiłam).
Szarlotkę pieczemy w temp. 180 C stopni przez około 30 minut. Można podawać od razu, na ciepło.