Kiedy od dłuższego czasu czujesz ciągłe zmęczenie i brak sił witalnych, musisz wziąć swoje zdrowie pod lupę.
Nie wiem czy wiesz o tym, że permanentne zmęczenie jest sklasyfikowane jako jednostka chorobowa pod nazwą “astenia”. To nieustanne wycieńczenie charakteryzuje się brakiem sił do jakiejkolwiek działalności, uczuciem wyczerpania i senności przy jednoczesnym rozchwianiu emocjonalnym. Pojawiają się zaburzenia snu i apetytu. Taki stan może mieć różne źródła: stresogenna sytuacja życiowa lub zawodowa, przepracowanie, depresja, częste lęki i niepokoje, ale także wyczerpanie fizyczne związane z ekstremalnym uprawianiem sportu. (źródło: mediasite.pl). Jako mama trójki małych dzieci mogę dodać do tej listy również permanentne zmęczenie związane z brakiem normalnego, ciągłego snu w nocy (co może trwać nawet kilka lat, jeśli dzieci rodzą się w krótkich odstępach czasu) oraz ciągłą aktywnością fizyczną w ciągu dnia, związaną z opiekowaniem się dziećmi. Do tego dochodzą frustracje, obwinianie siebie za rodzicielskie niepowodzenia.. Stoczyć się po równi pochyłej jest łatwo. Dużo gorzej, dłużej i ciężej jest wyjść z powrotem na prostą. Dlatego jeśli czujesz, że wyraźnie opadasz z sił i nie umiesz wykrzesać z siebie żadnej energii, nie pozwól sobie na to, by biernie tkwić w tym stanie. Zacznij działać!
Pierwsze kroki skieruj do przychodni, by wykonać podstawowe badania. Chroniczne zmęczenie może być objawem kilku poważnych chorób, dlatego warto na wstępie je wykluczyć. Jeśli nic poważniejszego Ci nie dolega, wtedy przeanalizuj swoje codziennie menu. Zwykle nie uświadamiamy sobie tego, jak wielki wpływ na nasze samopoczucie i kondycję fizyczną ma to, co jemy. “Jesteś tym, co jesz” – chyba każdy słyszał przynajmniej raz to zdanie. Warto przekuć je w konkrety i działać, zanim stracisz całkowitą chęć do życia. Nie masz ochoty ani pomysłów na gotowanie zdrowych, różnorodnych dań? Spisz na kartce najważniejsze produkty, które powinny znaleźć się na ten moment w Twojej diecie i powieś tę listę na lodówce. Będzie przypominać Ci o tym, co powinnaś kupić dla siebie przy najbliższej wizycie w sklepie. Pierwszą “deską ratunku” dla Twojego wykończonego organizmu są:*
Produkty bogate w witaminę C: cytryny, pomarańcze, zielona pietruszka, czarna porzeczka, malina, truskawka, czereśnie, pomidory, papryka.
W sezonie letnim uczucie ciężkości i senności dodatkowo się wzmaga, staraj się więc korzystać z dobrodziejstw lata i jedz każdego dnia dużą ilość czerwonych owoców sezonowych. Jesienią i zimą zadbaj o obecność cytrusów w swoim codziennym menu. Jeśli jeszcze nie masz, to warto pomyśleć nad zakupem wyciskarki do soków i pić codziennie szklankę soku z owoców cytrusowych czy zielonego koktajlu. Świeże koktajle umożliwiają przyswojenie sporych ilości witamin i zapewniają znaczny przypływ energii i sił witalnych.
Produkty bogate w witaminę B9: zielone warzywa, drożdże, sery pleśniowe.
Jeśli planujesz upiec ciasto, niech to będzie drożdżowe. Jedz makaron z zielonym pesto (na przykład z pesto pietruszkowym), ugotuj zupę-krem z brokułów, na kolację zjedz sałatkę wraz z serem pleśniowym.
Produkty zawierające żelazo i magnez: mięso, ryby, kasze, warzywa strączkowe, suszone owoce.
Przegryzaj suszone morele, upiecz domową wędlinę, na śniadanie jedz owsiankę, zrób pastę z białej fasoli do kanapek. Zamiast ziemniaków do obiadu podaj kaszę. Wybieraj makarony pełnoziarniste.
O czym jeszcze musisz pamiętać?
- Suplementuj witaminę D – obecnie lekarze zalecają zarówno dzieciom, jak i dorosłym całoroczną suplementację tej witaminy;
- Ogranicz kawę – choć przez chwilę da Ci uczucie pobudzenia, to jednak w dłuższej perspektywie kofeina tylko pogłębi stan zmęczenia. Kawa może spowodować zaburzenia snu, utrudnić wchłanianie żelaza oraz wypłukać magnez, których akurat teraz bardzo potrzebujesz;
- Ogranicz cukier – nie zawiera nic wartościowego, a jego nadmiar powoduje huśtawki nastroju i daje uczucie sytości, przez co zjesz mniej produktów bogatych w niezbędne składniki odżywcze;
- Znajdź czas na odpoczynek – musisz koniecznie wygospodarować w ciągu dnia taki czas na regenerację. Jeśli zajmujesz się małym dzieckiem, śpij w trakcie jego drzemki, zamiast np. sprzątać.
- Zrezygnuj z wieczornej lampki wina – mimo, że daje przyjemne rozluźnienie po męczącym dniu, może zakłócać twój nocny sen i spowolni metabolizm.
- Zacznij uprawiać sport – możesz pomyśleć: “jak mam jeszcze wykrzesać siły na sport, skoro nie mam siły nawet wstać z łóżka?” – otóż paradoksalnie sport da Ci tę siłę. Zmobilizuj się i np. wychodź rano na basen, choćby na pół godziny. Pobiegaj, poćwicz z ulubioną trenerką fitness, nawet jeśli masz ją tylko na płycie DVD. Zobaczysz, że szybko to polubisz i docenisz ten czas tylko dla siebie.
- Wypijaj przynajmniej jedną dużą butelkę (1,5 l) wody dziennie – ciągłe zmęczenie, ospałość i bóle głowy często idą w parze z odwodnieniem.
* – cytuję za poradnikiem “51 zaleceń dietetycznych w wybranych stanach chorobowych” Laurent Chevallier, redakcja wydania polskiego: Danuta Gajewska, wydawnictwo Elsevier Urban & Partner.