Tort urodzinowy bezglutenowy zdaje się być zadaniem arcytrudnym. Bardzo trudno jest upiec smaczny tort, kiedy praktycznie żaden bazowy składnik tradycyjnego ciasta nie jest dozwolony w diecie. Na prośbę mojej koleżanki opracowałam przepis na taki właśnie tort urodzinowy bezglutenowy, bez laktozy i bez jajek. Mam nadzieję, że przyda się nie tylko Monice, ale też i Wam 🙂
Można powiedzieć, że od niedawna wiem, jak to jest być mamą alergika pokarmowego. Moja córka dostała zalecenie, by tymczasowo przejść na dietę bez glutenu, bez laktozy i bez cukru. Pisałam o tym już wcześniej i publikowałam przepisy, które w tamtym okresie ratowały nas w codziennych kulinarnych zmaganiach. Obecnie zalecenie powróciło, w nieco łagodniejszej formie: wykluczamy gluten i laktozę. Próbujemy dojść, który z tych składników jest dla niej szkodliwy. Obstawiam, że jest to laktoza.
Tę moją historię opowiadam po to, by powiedzieć Wam, drogie mamy alergików, że teraz dokładnie widzę, ile wyrzeczeń i pracy musi kosztować Was zapewnienie swoim dzieciom odpowiednich posiłków. Nikt z nas przecież w szkole nie uczył się o tym, jak upiec chleb bez mąki pszennej, jak zrobić naleśniki bez mleka krowiego i biszkopt bez jajek. Skąd my to wszystko mamy wiedzieć?
Eksperymenty w kuchni, niepowodzenia, frustracje – wszystko po to, by dziecko mogło zjeść coś smacznego i coś, co mu nie zaszkodzi. Jeśli jesteś rodzicem alergika to wiedz, że bardzo Cię za to podziwiam. Za to, że walczysz, że próbujesz, pieczesz, gotujesz, działasz.
[FM_form id=”9″]
Jedną z takich mam jest Monia – moja wspaniała koleżanka z czasów radiowo -studenckich 😉 Obecnie jest mamą niespełna rocznego malucha, który jest uczulony na jajko i mleko krowie. Monika spytała mnie o to, czy polecę jej jakiś przepis. Przyznam, że wiele już przepisów testowałam i to, co zauważyłam to fakt, że dania i wypieki BEZowe (bez uczulających dodatków) nie zawsze się udają, a jeśli już wyjdą, to nie zawsze smakują. Wzięłam się więc z problemem za bary i zaczęłam eksperymentować w kuchni. Zaczęłam od biszkoptu. Upiekłam go w kilku wersjach i dysponuję obecnie więcej niż jednym przepisem na biszkopt bezglutenowy do tortu.
W poniższym przepisie na urodzinowy torcik bezglutenowy wykorzystałam biszkopt bez glutenu i bez jajek, na bazie aquafaby.
Wracając do tortu: wykonałam tort z jagodami i borówkami, ze względu na fakt, że są to niezwykle zdrowe owoce (to takie nasze rodzime superfood) i do tego mało uczulające. Torcik na zimno i z owocami to chyba najbardziej lubiana przez dzieci forma tego rodzaju słodkości. Z moich obserwacji wynika, że dzieci nie przepadają za klasycznymi tortami z kremem. Zatem wyszłam z założenia, że jeśli już robię tort, to niech on będzie nie tylko zdrowy, ale też smaczny dla małego jubilata.
Tort składa się z czterech warstw: biszkopt bezglutenowy, krem bezglutenowy jaglano-borówkowy, pianka owocowo-kokosowa i galaretka z zatopionymi w niej borówkami. Oczywiście można pominąć wybraną warstwę, jeśli na przykład z góry wiadomo, że coś dziecku nie posmakuje. Zachęcam Was do wypróbowania i eksperymentowania ze smakami. Można też zmienić owoce, odpowiednio pod gusta smakowe obdarowywanego tortem malucha.
Na koniec jeszcze zachęta: jeśli macie jakiś problem związany z karmieniem dzieci, poszukujecie jakiegoś przepisu, coś Wam nie wychodzi, nie smakuje – piszcie do mnie! Ja spróbuję Wam pomóc, na ile będę mogła. Chętnie dowiem się, z czym się zmagacie i może razem jakoś temu zaradzimy. Zobaczcie, Monika do mnie napisała i dostała właśnie przepis na tort urodzinowy bezglutenowy. Uwielbiam takie akcje, więc zapraszam gorąco. Czekam na Wasze maile pod adresem: wiszniowka@wiszniowka.pl
TORT URODZINOWY BEZGLUTENOWY
– BEZ LAKTOZY I BEZ JAJEK
Przepis na tortownicę o średnicy 24 cm
Składniki:
Biszkopt:
1 puszka ciecierzycy – potrzebna będzie woda z tej puszki, czyli aquafaba
100 g cukru
90 g mąki kukurydzianej
60 g mąki ryżowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
skórka otarta z cytryny
kilka kropel esencji waniliowej
1 łyżka oleju
Krem bezglutenowy borówkowo-jaglany:
1/3 szklanki (80 g) kaszy jaglanej
1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
1 łyżka cukru
sok z 1/2 cytryny
200 g jagód (mogą być mrożone)
laska wanilii (lub kilka kropel esencji)
Pianka owocowo-kokosowa:
1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
1 opakowanie klasycznej galaretki owocowej z żelatyną (u mnie truskawkowa)
Warstwa wierzchnia z galaretką:
1 opakowanie galaretki owocowej ( u mnie brzoskwiniowa)
200 g borówek (świeżych)
Wykonanie:
Zacznę od ważnej informacji: torcik wcale nie jest skomplikowany, choć może na taki wyglądać 😉 Ja preferuję proste przepisy, więc takie też staram się robić. Nie bój się, tylko działaj, krok po kroku.
Biszkopt i masę jaglaną najlepiej zrobić dzień wcześniej, tak aby masa jaglana mogła spędzić w lodówce noc i porządnie stężeć.
Zaczynamy od biszkoptu:
Odcedzamy wodę od ciecierzycy. Wodę umieszczamy w misce/misie miksera i ubijamy jak białko na bezę, na najwyższych obrotach. Po około 5-7 minutach ubijania powinna nam się pojawić gęsta piana. Wówczas dosypujemy po łyżce cukru, cały czas ubijając. Następnie wlewamy olej i dodajemy esencję waniliową.
W osobnej misce mieszamy mąki, proszek do pieczenia i sodę. Mieszankę mączną dodajemy do ubitej piany, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, jednak już na mniejszych obrotach. Piana opadnie, ale tym się nie przejmuj 🙂 Na koniec dodajemy skórkę otartą z cytryny, dokładnie mieszamy. Przekładamy do wyłożonej papierem formy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 C stopni, pieczemy biszkopt przez około 30-40 minut, do zrumienienia. Po upieczeniu studzimy.
Czas na krem borówkowo-jaglany:
Mleko kokosowe przelewamy do rondelka. Wsypujemy kaszę i ustawiamy na małej mocy palnika. Dodajemy ziarenka wanilii lub esencję. Gotujemy około 5 minut, często mieszając. Po tym czasie wsypujemy jagody. Mieszamy i dalej gotujemy około 10 minut, ciągle mieszając, aż masa mocno zgęstnieje. Zdejmujemy z palnika, dolewamy sok z cytryny i blendujemy (blender kielichowy lub ręczny) na gładką masę. Gotową masę przekładamy na biszkopt, wyrównujemy i wkładamy do lodówki, do stężenia. Masa ta tężeje dość długo, więc lepiej wstawić ją na noc.
Następnie robimy piankę:
Galaretkę rozpuszczamy w 1/2 szklanki wrzątku. Mleko kokosowe przekładamy do miski, ubijamy. Wlewamy przestudzoną galaretkę i alej ubijamy około 2 minuty, aż płyny się wymieszają. Gotową mieszankę przelewamy na warstwę jaglaną, która powinna być już ścięta i władamy do lodówki do stężenia. Zajmie to jakąś godzinkę – dwie.
Finalizujemy!
Na sam koniec układamy na piance umyte borówki i zalewamy je przestudzoną galaretką, uprzednio rozpuszczoną w 1 szklance (250 ml) wrzątku. Wkładamy znowu do lodówki do stężenia (około godziny).
Zapraszam Cię też do przejrzenia moich przepisów z kategorii “bez glutenu”, gdzie znajdziesz przepisy na inne słodkości, m.in. przepis na Cytrynowy Tort Bezglutenowy “Lemoniada”.
[FM_form id=”9″]